Forum Grupa Wsparcia Psychicznego Strona Główna Grupa Wsparcia Psychicznego
"Weź tyle, ile potrzebujesz. Daj tyle, ile możesz"
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

switeczne zyczenia

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Grupa Wsparcia Psychicznego Strona Główna -> Złote mysli,wiersze
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
magnolia53
Administrator



Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: opolskie

PostWysłany:     Temat postu: switeczne zyczenia

Z okazji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia pragnę złożyć wszystkim odwiedzającym ten pokój najlepsze życzenia.. niech Boże dziecię otoczy was miłością...da wam silę zdrowie i spełnienie marzeń
W prezencie posyłam Wam ,,,wigilijną opowieść,,,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
magnolia53
Administrator



Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: opolskie

PostWysłany:     Temat postu:

Opowieść wigilijna babci Anielki

Chłopcy znowu zaczepili babcie…..
Opowiedz nam babciu wigilijną opowieść….
- Chłopcy jeszcze nie czas… teraz tyle roboty.
Zbliżają się święta…trzeba posprzątać …przegotować się bo wiecie ze rodzice będą mieć gości…..
-Ależ babciu tylko jedna historyjka ,,,,nalegali…
Kubuś miał łzy w oczach…. A starszy Kacperek był taki smutny….
- babci zrobiło się ich żal….
-No dobrze łobuziaki ale jedną …zgoda?
-Zgoda krzyknęli obaj…
- wiec słuchajcie uważnie..
-Było to dawno temu…bardzo dawno…
Jeszcze nie wielu ludzi na świece wiedziało o dzieciąteczku Jezusie…
-Wędrował drogą dawny woj..
Dziś byśmy powiedzieli żołnierz
zimno było wracał z wyprawy.. …..spał śnieżek
Towarzyszył mu koń…już ustawali w drodze….
--zaraz usiądą pod drzewem i zamarzną na śmierć….
---zamyślił się wojak… co robić?
Spojrzał w niebo….i cichutko wyszeptał…
-Boże tyś cos stworzył świat pomóż mi….
-Wtem na niebie pojawiła się gwiazda…
Inna niż inne jaśniejsza….trochę podobna do komety…przypominała…
No właśnie ?-Co ona przypomina?-- myślał intensywnie….
Zaraz, zaraz… mrowili o niej chłopcy w okopach…
-Ależ ona jest podobna do gwiazdy betlejemskiej…
Wtem rozległ się grzmot….pojaśniało….i głos z niebios zawołał…
--Masz racje synu mój drogi….
Taka gwiazda świeciła jak rodziło się Boże dziecię….
Dziś jest wigilia czyli noc ,w która spełniają się życzenia
Mów proszę….
Upadł wojak na kolana….
Mój wielki Boże
proszę Cię w pokorze..
Nie pozwól zginąć mi….
Daj mi przetrwać…daj znak co robić dalej mam..
----Zdumiał się Bóg… twardy to wojak..
nie prosi o zaszczyty czy dobrodziejstwa świata…
- dziś cudów czas prosisz wiec masz….usłyszał w odpowiedzi
Jeśli dasz komuś serce… będziesz szczęśliwy wielce…
przetrwasz nawałnice…
On przez śniegi przeprowadzi was…i będzie przyjacielem jak skończy się zimy czas…
Dziwne pomysł wojak i uśmiechną się...
Niech los zdecyduje….co będzie dalej..
Idzie dalej…

Na raz patrzy… coś stulone leży pod krzaczkiem …śniegiem zasypane…
Ukląkł obejrzał…
Toż to mały wilczek- psiak można powiedzieć…oczyścił go ze śniegu. .opatrzył ranę na łapie
I wsadził za pazuchę…idą dalej…
Już ustają,….
Wtem cos poruszyło się pod kurteczką wojaka…
Toż to piesek ciepłem ogrzany.. obudził się
Wyskoczył piesek z pod kożucha…i nasłuchuje ..czegoś słucha..
Zwątpił wojak…coraz zimniej wiatr coraz większy…
---upadł na kolana… szepcze….
-Proszę o trochę przez zimnem schronienia…
-Wtem głos z niebios się odezwał…
O co prosiłeś to masz…teraz mi zaufać czas…
Masz dobre serce…wiec i zapłatę dostaniesz serce….
--Nic nie rozumiem wyszeptał woj.
I oczy wzniósł ku górze
--Wtem cos cięgnie go za nogawkę spodni…
Spojrzał w dół…piesek…
No maleńki myśli sobie …co ja z Tobą zrobię…jak i o Ciebie zadbać mam
Ale piesek ciągnie dalej…
Wiec cóż było robić…idzie za nim. .konika prowadzi.. zmęczeni obaj już upadają…
Na raz drogę zatarasowało im przewrócone drzewo.
.trudna rada ani do przodu iść ani zawrócić w tej śnieżycy…co robić..
Chyba tylko je odsunąć…a piesek szczeka jakby cos chciał powiedzieć..
Nie dam rady mówi wojak… chyba ze ty koniku mi pomożesz?
Zarżał konik jakby w odpowiedzi..
Wojak wyjął lejce zaprał…powoli powolutku …odsunęli…
Lecz co to nowe dziwy
Grota wygodna cieplutka się pojawiła
Trochę ciasne wejście ale się wsunęli…
Usiadł wojak na kamieniu… rozmyśla
Konik mech skupie… piesek merda ogonkiem.
Przydałby się ogień ….wyjął hubę z kieszeni
Ogień rozpalić czas…lecz gdzie ja znajdę suche drwa…
- znowu wznosi oczy ku górze…pomóż szepcze,,,
Lecz głos z góry odpowiada
---Zaufaj zaufaj….
----Lecz komu .?... wojak jest w rozterce…
--A co mówi Ci serce słyszy głos z nieba…
Ze Tobie i przyjaciołom zaufać trzeba…
Wtem błyskawica oświetliła wejście..
- a tam przy wejściu leży brzoza
W śniegu cała …
Jej korę skupie konik.. a piesek szczeka…
Co się tu dzieje… rozmyśla wojak….
Ano tak
Mam zaufać? I spróbuję nic nie tracę a czy coś zyskuję to się okaże..
Może ta brzoza tez mi dana w darze…
Podchodzi nożykiem odcina gałązeczki…
I co za dziwy… z iskier wydobywa się dymek siwy.. zapaliła się gałązeczka
Już i ognisko płonie…
Żołnierz zagarnia śnieg do saganka .. roztapia
Pije konik pije on sam pije piesek…
A miłe ciepło od ognia się niesie
Rozgrzany piesek na dwór wyskoczył
I po chwili z upolowanym zającem wkroczył…
Ukląkł wojak w pokorze…
Szepcze dziękuję Ci Boże
Teraz wspólnie zimę przetrwamy..i wiosny się doczekamy..
-- tak mój synu słyszy z nieba
Aby pomoc jednak uzyskać
Najpierw trzeba innym zaufać
Powiem Ci radę użyteczną wielce
W życiu zawsze kieruj się sercem..
--- i co było dalej babciu?
-Ano nasi przyjaciele zimę przetrwali.
Przez lato pod brzozami wojak zbudował dom i zagrodę
Założył tez rodzinę…
Ale zawsze pamiętał o przyjściu dzieciątka na świąt….i o wielkiej magii wigilii
-- a teraz spać…
Ależ babciu dlaczego?
Jeszcze czas…
A prezenty chcecie od mikołaja.?....
No pewnie ze chcemy! – wykrzyknęli obaj…
- uśmiechnęła się babcia nieco przewrotnie…
To mi zaufajcie i idźcie spać.. dobranoc..
_ dobranoc babciu ..odpowiedzieli i poszli do lóżek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dead_feniks
Gość






PostWysłany:     Temat postu: dziekuje

bardzo dziekujemu magnolia Smile ladna ta opowiesc Smile rowniez zycze ci wszystkiego najlepszego z okazji nadchodzac swiat w swoim imieniu jak i rowniez w imieniu calego pokoju wsparcie_emocjonalne Smile
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Grupa Wsparcia Psychicznego Strona Główna -> Złote mysli,wiersze Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin